Leczenie traumy należy obecnie do jednego z najczęstszych problemów z jakimi pacjenci zwracają się o profesjonalną pomoc terapeutyczną. Pomimo wielu publikacji i poradników na ten temat, rozwiązanie problemów z tego obszaru, nie wydaje się takie łatwe. Na początku wyjaśnienie wymaga sam termin trauma, co to jest? Z języka greckiego trauma oznacza ranę. Jest to rana głównie na poziomie naszej psychiki. Powstaje ona jako skutek reakcji naszej psychiki na bolesne zdarzenie.
Objawy traumy
Istniej bardzo wiele symptomów mogących wskazywać na uraz psychiczny. Należą do nich między innymi :
huśtawki nastroju od gniewu, zwątpienie w siebie, po wstyd,
strach przed kontaktem ze światem zewnętrznym np. wychodzeniem z domu,
utrata celu i sensu w życiu zwłaszcza w obliczu zmian np. utrata pracy,
„nieuzasadnione” objawy somatyczne np. drżenie ciała,
problemy w relacjach osobistych np. trudności z zaangażowaniem się,
odczuwanie sprzecznych uczuć: pragnienie czegoś i lęk przed tym,
nieradzenie sobie z niepowodzeniami w życiu osobistym, jak i zawodowym,
popadanie w konflikty,
zmiana partnerów, miejsc pracy, zajęcia,
fobie lęki np. przed lataniem, windą,
irracjonalny, nieuzasadniony strach,
ataki paniki,
samopoświęcenie się,
stałe poszukiwanie wsparcia i oparcia w innych,
stała nieufność wobec świata i ludzi, poszukiwanie spisku i zdrady,
nieuzasadnione poczucie przytłoczenia i dźwigania ciężarów w życiu,
lęk przed ludźmi, wystąpieniami publicznymi,
trudność w wywiązywaniu się ze swoich obowiązków zawodowych, rodzinnych,
nadmierna sumienność i obowiązkowość,
nieuzasadniony brak wiary we własne siły i możliwości.
Na jakim etapie życia powstaje trauma?
Trauma będąca reakcją na uraz może pojawić się na każdym etapie naszego życia. Najczęściej jednak przyczyn wstrząsu psychicznego poszukuje się w okresie wczesnego dzieciństwa, czy wręcz niemowlęctwa. Obecnie w wyniku wielu badań, mówi się, iż już w okresie prenatalnym możemy doświadczyć urazu psychicznego, który będzie wpływał na nasze późniejsze życie. Co ciekawe uraz ten może dotyczyć nie tylko nas samych jako płodu, ale także naszej mamy, albo nawet innych członków rodziny. Jaki jest zatem wpływ traumy na psychikę? Jak dochodzi do tego, że czasami z pozoru „niewinne zdarzenie” staje się dla nas źródłem problemów na wiele lat.
Wbrew potocznemu rozumieniu traumy, przyczyną problemu nie jest zdarzenie samo w sobie, ale nasza reakcja emocjonalna na to zdarzenie. Jeśli doświadczony uraz jest szczególnie silny, zostanie on zepchnięty do naszej podświadomości w postaci ukrytych wspomnień. Zwykle nie są to wspomnienia logicznego ciągu wydarzeń i towarzyszących mu okoliczności. Zapamiętaniu ulegają bowiem przede wszystkim pewne jego fragmenty. Dzieje się tak dlatego, że ludzka psychika, a w szczególności psychika dziecka nie jest w stanie „udźwignąć” ciężaru tych doświadczeń. Wrażenia zmysłowe towarzyszące trudnym zdarzeniom jak: dźwięk, obraz, zapach, smak, doznania w ciele, zaczynają żyć własnym życiem w umyśle ludzkim. Co więcej elementy te nie tworzą spójnej całości, co uniemożliwia jednostce uznanie doświadczeń za przeszłość. Tkwią w naszej podświadomości w postaci pofragmentowanych symptomów i reakcji pozbawionych kontekstu. Po czym splatają się one z różnymi wydarzeniami w ciągu całego naszego życia. Powodując pogłębienie problemu.
Nieprzepracowane traumy.
Docierające do nas z zewnątrz różne informacje, (wzrokowe, słuchowe itd.) zostają w sposób nieświadomy skojarzone z bodźcami jakie towarzyszyły pierwotnemu trudnemu doświadczeniu. W ten sposób zaczynamy „na nowo przeżywać „ krytyczne zdarzenie, chociaż sytuacja jest już zupełnie inna. Nasz mózg reaguje na nowe sytuacje, w wyuczony nawykowy sposób, od razu „podnosząc alarm” w naszym ciele i uruchamiając reakcję stresową. Tak ja w sytuacji gdy przeżyliśmy uraz psychiczny. Dla naszego umysłu, ciała i mózgu jest jasne, znowu zagraża nam niebezpieczeństwo. Nadto logiczne, racjonalne myślenie wskutek działania kortyzolu i adrenaliny zostaje zahamowane. W ten sposób nakręca się spirala coraz trudniejszych, boleśniejszych przeżyć. Nasz stan psychiczny się pogarsza, pojawiają się kolejne urazy psychiczne gdyż nie sposób przerwać nawykowych reakcje naszego organizmu. Nieprzepracowane traumy stają się przyczyną kolejnych sytuacji stresowych.
Pamięć świadoma i nieświadoma.
Pierwszy krok to rozpoznanie ukrytych wspomnień i doświadczeń. Istotne są nie tylko świadomie zapamiętane wydarzenia, ale zwłaszcza te nieświadome, które ponownie aktywują się pod wpływem bodźców. Wspomnienia te „zapisane są” w obszarach mózgu, który nie posługuje się językiem, słowem, mową.Dlatego terapia traumy bazująca na przekazie werbalnym jest mało skuteczna. Wspomnienia te są bowiem doświadczane przez osobę w postaci reakcji emocjonalnych i fizycznych. Niestety większość osób, nie traktuje owych doznań jako „pamięci traumy”. Dlatego na początku ważnym jest rozpoznanie samych reakcji i uświadomienie pacjentowi, iż znowu jego „wspomnienia ożyły„. Główny cel to zaznajomienie się z reakcjami typu : panika, unikanie, negatywna narracja jako reakcji na obudzenie wspomnień. Ma to bardzo istotny wpływ na samoocenę pacjenta. Dzięki zrozumieniu istoty swoich reakcji, osoba przestaje patrzeć na siebie jako na chorą czy ułomną. Zaczyna dostrzegać „logikę” swoich reakcji i działań.
Świadomość przeszłości.
Kiedy nabędziemy przekonanie, że po raz kolejny pojawiła się niechciana reakcja emocjonalna mamy szanse na uzdrowienie. Aby to nastąpiło koniecznym warunkiem jest świadomość istnienia dwóch poziomów : aktualnego tu i teraz bez widocznych oznak zagrożenia „to co teraz”, iświadomości traumy „to co kiedyś”. Stałe utrzymanie obu poziomów, umożliwia pogłębienie przekonania jednostki co do przeszłości doświadczanych uczuć, reakcji i emocji. Dzięki temu możliwe jest rozdzielenie i rozgraniczenie uczuć na te należące do traumy i obecne. Dawniejsze reakcje na bolesne doświadczenia zostają odseparowanie, oddzielone po to to aby ograniczyć ich wpływ na obecne życie. I to w taki sposób aby dawne doświadczenia nie mieszały się do aktualnego życia osoby.
Rola świadka.
Podczas terapii traumy, czyniąc niejako mentalny krok wstecz dążymy do nawiązania relacji z samą sobą. A właściwie z tą częścią siebie, która doświadczyła bolesnych skutków wydarzeń. Proces nie skupia się jednak na narracji i odtwarzaniu wydarzeń, uznanych za traumę. Ale na nawiązaniu kontaktu z uczuciami i emocjami jakie powstały pod wpływem tych doświadczeń. Z pomocą terapeuty klient uczy się rozpoznawać pojawienie się części dotkniętej traumą. Dzięki czemu nabiera coraz większego przekonania, że trudne emocje „pochodzą” z jego przeszłości. Po raz pierwszy ma wówczas możliwość nawiązać relację z emocjami zamiast zostać przez nie pochłoniętym lub utożsamiać się z nimi. Przyjęcie roli świadka umożliwia nam rozłączenie się z intensywnymi reakcjami emocjonalnymi pochodzącymi od jego dziecięcych części.
Rola fal Alfa.
Aby jednak to osiągnąć konieczne jest podjęcie pracy z naszą nieświadomą częścią. Wszystkie bowiem wspomnienia traumy, bolesnych doświadczeń w postaci uczuć i emocji, nawet doznań w ciele zapisane zostały w nieświadomej części naszego umysłu. Zwykle w codziennym życiu nie mamy dostępu do tej części. Wiąże się to z częstotliwością fal mózgowych jakie wytwarza nasz mózg. Podczas stanu czuwania, a więc taki w jakim przebywamy większą część dnia, nasz mózg wytwarza fale beta. Od 13 do ok. 28 Hz jest to rytm gotowości, charakteryzuje się zwykłą codzienną aktywnością, percepcją zmysłową i pracą umysłową. Częstotliwość fal mózgowych od 8 do 12 Hz charakterystyczna jest dla stanu relaksu, odprężenia, gdy leżymy z zamkniętymi oczami, przed zaśnięciem i rano po przebudzeniu to fale alfa. To właśnie terapie oparte na wykorzystaniu fal alfa uznaje się za najbardziej skuteczne podczas pracy z traumami. Będąc w stanie alfa mamy wyjątkową możliwość skontaktowania się ze swoją nieświadomością, nawiązania kontaktu z uczuciami i emocjami.
Proces leczenia traumy po dzielony jest na etapy. Na samym początku niezbędne jest nawiązaniu kontaktu z częścią straumatyzowaną, która doświadczyła bólu. W praktyce zdarza się bowiem, z osoby które doświadczyły traumy są całkowicie „odłączone” od samych siebie. Sprawiają zrażenie osób chwiejnych, zagubionych lub wprost przeciwnie bezwzględnie przekonanych o swojej nieomylności. Następnie etap terapii traumy to tworzenie doświadczeń naprawczych. Towarzyszy mu zestrojenie części straumatyzowanej z naszym dorosłym „Ja”. Stałe zacieśnienie więzi pomiędzy częściami dziecięcymi a dorosłymi w celu wzbogacania i umacniania doświadczeń służy utrzymaniu wprowadzonej zmiany. Przeprowadzenie całości procesu wraz z jego powtarzaniem skutkuje zmianą wzorców zachowania i reakcji. Dzięki neuroplastyczności mózgu następuje trwała zmiana połączeń nerwowych wyzwalających inne reakcje i zachowanie.